Aukcja dla pacjentów chorych na szpiczaka

W dniach 21-23 lutego 2025 r. w Hotelu Górskim PTTK Kalatówki odbyło się XVI Charytatywne Spotkanie Górskie im. Hani i Mieczysława Król-Łęgowskich, zorganizowane po raz kolejny przez Fundację Centrum Leczenia Szpiczaka z Krakowa. Jednym z wydarzeń towarzyszących była tradycyjna aukcja, z której dochód zostanie przeznaczone na częściowe pokrycie kosztów turnusów rehabilitacyjnych dla pacjentów ze szpiczakiem mnogim w Iwoniczu-Zdroju.

Roman Polański boso tańczy na stole. Miejsce: schronisko na tatrzańskich Kalatówkach, termin: 1959 rok. To zdjęcie z imienin Romana Polańskiego, na których zebrała się cała ówczesna polska bohema, kojarzy każdy, kto przynajmniej trochę interesuje się kinem. Bo 10-dniowe szaleństwo imieninowe Polańskiego utrwalił również reżyser Bogusław Rybczyński, który stworzył krótkometrażowy dokument „Jazz camping”. To legendarne zdjęcie – oryginał z końca lat 50. XX wieku –  było tylko jednym z wielu eksponatów sprzedanych podczas XVI Charytatywnych Spotkań im. Hani i Mieczysława Król-Łęgowskich.

Licytacja odbyły się w wyjątkowej scenerii Tatr. Dochód z licytacji cennych darów, unikalnych pamiątek – m.in. zegarka św. Jana Pawła II przekazanego przez kard. Dziwisza, naszyjnika z bursztynem od premiera Donalda Tuska czy biżuterii od pary prezydenckiej  – zostanie przekazany na sfinansowanie turnusów rehabilitacyjnych dla podopiecznych Fundacji Centrum Leczenia Szpiczaka. W tym roku padł rekord, bo zebrano 53 tys. 689 zł. Najcenniejszy i najdroższy okazał się zegarek papieża Jana Pawła II, bo sprzedany został za 20 tys. zł!

– Cieszę się, że w tym roku także uda się pomóc pacjentom ze szpiczakiem mnogim – nie kryje dumy prof. Artur Jurczyszyn z Kliniki Hematologii CM UJ, pomysłodawca akcji i prezes Fundacji.

Szpiczak plazmocytowy to ciężka choroba nowotworowa. Choć dostępne terapie pozwalają na przedłużenie życia i poprawę jego jakości, równie istotna jest rehabilitacja, która niestety nie jest refundowana przez Narodowy Fundusz Zdrowia.

– Właśnie dlatego nasza Fundacja po raz kolejny organizuje aukcję charytatywną, której celem jest zebranie środków na turnusy rehabilitacyjne dla osób dotkniętych tym schorzeniem – wyjaśnił profesor.

Pacjenci podkreślają, że dzięki takim inicjatywom chorzy mogą otrzymać kompleksową opiekę, która znacząco poprawia ich codzienne funkcjonowanie i komfort życia.

– Dla mnie, poza codzienną, fachową opieką specjalistów, bardzo cenna jest możliwość spotkania osób z podobnymi doświadczeniami. Każdy ma swoje problemy zdrowotne, ale dzielenie się nimi pomaga bardziej optymistycznie patrzeć w przyszłość i czerpać radość z życia. Czuję się na obozach jak w rodzinie – dzieli się opinią Danuta Pruchnik.

Anna Pawłowska również mile wspomina każdy dzień turnusu. Poranne spacery i ćwiczenia z Nordic Walking, zabiegi wodne, ćwiczenia gimnastyczne indywidualne czy  zbiorowa gimnastyka onkologiczna dobrze wpłynęły na poprawę jej kondycji.

– Kontakt z innymi chorymi stworzył okazję do podzielenia się doświadczeniami i refleksjami związanymi z akceptacją choroby i umiejętnością radzenia sobie w życiu po przeszczepie szpiku. Nie było czasu na samotność, smutek czy martwienie się o swoje zdrowie w przyszłości. Wróciliśmy do domu naładowani pozytywną energią i motywacją do kontynuowania swoich normalnych hobby i aktywności. Po takim leczeniu z pewnością będzie nam łatwiej zmagać się z codziennością – zaznacza pacjentka. 

Anna Górska

Fot. Fundacja Centrum Leczenia Szpiczaka