Bronimy interesów lekarzy

Rozmowa z doktorem Łukaszem Litwą, nowym Rzecznikiem Praw Lekarza krakowskiej Izby, o tym, w jakich problemach Rzecznik może pomóc członkom OIL.

Czego dotyczyła pierwsza sprawa, z jaką zwrócił się do Pana lekarz szukający pomocy prawnej w samorządzie lekarskim?

– Sprawa dotyczy problemu, jaki mogą mieć wszyscy lekarze. Otóż powiaty zostały zobowiązane do powołania koronerów, którzy mają stwierdzać zgon w sytuacji, gdy nie nastąpi on w placówce medycznej, czy gdy nie może go potwierdzić lekarz prowadzący pacjenta. Niestety powiaty nie wywiązują się z tego i przymuszają przypadkowych lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej czy nielicznych lekarzy jeżdżących jeszcze w zespołach ratownictwa medycznego do stwierdzania zgonu i wydawania związanej z nim dokumentacji medycznej. W tym momencie Izba pomaga lekarzowi, który postanowił zaprotestować przeciwko takiemu działaniu i skarży starostwo powiatowe. Zobaczymy, jak rozwinie się sytuacja, ale będę chciał ją nagłośnić na forum ogólnopolskim, ponieważ problem braku koronerów dotyczy całego kraju.

W jakich innych problemach Rzecznik Praw Lekarza może pomóc członkom Izby?

– Podkreślę najpierw – zgodnie z regulaminem, bronimy interesów lekarzy należących do naszej Izby. To zastrzeżenie teraz brzmi, jakby było tylko formalne, ale nie przestrzegane, jednak bezwzględnie trzeba być członkiem krakowskiej Izby oraz mieć opłacone wszystkie składki na samorząd lekarski. Rzecznik udziela pomocy prawnej w sprawach związanych z wykonywaniem zawodu, dotyczących naruszenia dóbr osobistych – na przykład kiedy naruszono dobre imię lekarza, nietykalność cielesną, prawa związane z wykonywaniem zawodu, jego prawa pracownicze – gdy przekroczono akceptowalne normy, obowiązujące w relacjach pracodawca – pracownik, współpracownicy, także w przypadku umowy kontraktowej czy prowadzenia własnej praktyki. Na szczęście, od dawna nie mieliśmy przypadku wywlekania lekarza o świcie z jego domu przez przedstawicieli organów państwa, miejmy nadzieję, że nigdy już nic takiego się nie zdarzy, lecz takimi spawami – użyciem nieadekwatnych środków przymusu w toku postępowania karnego czy innego – Rzecznik również może się zająć. Natomiast nie zajmujemy się sprawami cywilnymi.

To niejedyne zastrzeżenie?

– Nie podejmujemy się także pomocy lekarzowi w jego sporze z organami samorządu lekarskiego, czyli Rzecznikiem Odpowiedzialności Zawodowej, Sądem Lekarskim czy Komisją Etyki. I jest to zastrzeżenie istotne, bowiem trudno, by jeden organ Izby występował w sporze z innym samorządowym organem. Ale w moim rozumieniu to ograniczenie dotyczy spraw dopiero na etapie ich procedowania przez lekarski „wymiar sprawiedliwości”, bowiem samo złożenie przez kogoś skargi na lekarza nie oznacza, iż ta sprawa nabierze toku. Generalnie jednak – każdy z kierowanych do nas wniosków o pomoc rozpatrujemy indywidualnie. Zresztą, często nie wymagają one nawet angażowania Rzecznika, wystarczy szybka konsultacja z Zespołem Radców Prawnych OIL.

W jakich formach może być udzielona pomoc w ramach działań Rzecznika Praw Lekarza?

– Są to porady prawne, które w razie konieczności konsultujemy z wyspecjalizowaną kancelarią prawną, możemy zorganizować lub pokryć koszty zastępstwa procesowego w sporach przed wymiarem sprawiedliwości, udzielić poręczenia, pomóc w uzyskaniu ekspertyzy czy opinii biegłego. Jeśli lekarz sam zatrudni prawnika, może wnioskować o refundację poniesionych kosztów, ale całkowite dofinansowanie – koszty każdej z tych form pomocy – nie mogą przekroczyć 3 tys. złotych.

Podczas ostatniego Okręgowego Zjazdu Lekarzy jeden z delegatów zgłaszał postulat zwiększenia zakresu pomocy prawnej ze strony samorządu. Tymczasem wydaje się ona bardzo duża, tylko po prostu niedoceniana.

– To prawda, instytucja Rzecznika Praw Lekarza nie jest w pełni wykorzystywana, podobnie jest z Mediatorem OIL. Często lekarze nie wiedzą i nie szukają informacji o naszej pracy, choć numer telefonu do Rzecznika jest cały czas dostępny na stronie internetowej czy na łamach tej gazety. Sam, dopiero kiedy postanowiłem bardziej zainteresować się działalnością samorządu i zaangażować w jego pracę, odkryłem, że wcześniej w wielu sytuacjach, w których czułem się osamotniony, mogłem liczyć na pomoc samorządu, lecz o tym wówczas nie wiedziałem. Niestety, nie szukamy, nie sprawdzamy, a potem mówimy, że samorząd nic nie robi. Owszem, wszyscy lekarze wiedzą o istnieniu Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej, o lekarskim sądzie, ale kojarzą to raczej negatywnie. Tymczasem samorząd zawsze pomaga. Bez względu na ocenę, to lekarze, a nie urzędnicy, niemający pojęcia o specyfice naszego zawodu, powinni zajmować się sporami, w jakie wchodzą lekarze.

Skoro tak – jak członkowie krakowskiej Izby mają szukać Pana wsparcia?
– Preferuję kontakt mailowy. Adres to: rzecznik57@hipokrates.org  Kontakt tą drogą jest o tyle lepszy, że pocztą elektroniczną można mi przesłać dokumentację związaną ze sprawą – by odnieść się do problemu, muszę oprzeć się na czymś więcej niż tylko telefon od lekarza. Oczywiście, jestem też dostępny telefonicznie, lecz numer tel. 501 430 930 jest właściwie alarmowym – dyżuruję przy nim w poniedziałki, środy i czwartki w godzinach od 10 do 14.

Życzę wszystkim, by nie potrzebowali pomocy Rzecznika Praw Lekarza, jeśli jednak ktoś czuje, że jego prawa, jako lekarza, zostały naruszone – zapraszam do kontaktu.

Rozmawiała: Jolanta Grzelak-Hodor

Łukasz Litwa, Rzecznik Praw Lekarza OIL w Krakowie, jest specjalistą chorób wewnętrznych i medycyny ratunkowej, lekarzem z 20-letnim stażem, pracującym obecnie w Szpitalu Specjalistycznym im. S. Żeromskiego w Krakowie oraz Szpitalu Uniwersyteckim. W Okręgowej Radzie Lekarskiej zasiada po raz pierwszy – to pierwsza kadencja doktora Litwy we władzach Izby.